wtorek, 10 sierpnia 2010

niedziela, 1 sierpnia 2010

nowe zdjęcia.

Jest za gorąco, aby cokolwiek napisać, albo ja jestem za bardzo pijany...
oto parę kolejnych zdjęć:)

synchronizacja Picasa 3 i bloga i web album jest bezsensowna, albo ja jeszcze tego nie ogarnąłem :/

Pozdro!

wtorek, 22 grudnia 2009

Parę bzdurek


Spoglądam  na datę i nie wierzę własnym oczom.
Za 2 dni święta, a ja chyba wyciągnę z szafy japonki - mamy tutaj 22 stopnie :)
Jako, że nie dysponuję aparatem, czy też innym przyzwoitym telefonem, zrobiłem zdjęcie laptopem(buhahaha) i w dodatku przez Skype (korzystam obecnie z Windows 7 i niema jeszcze zainstalowanego softu...) tak więc zdjęcie jest tragiczne, ale chyba udało mi się uchwycić piękną pogodę.
(a prognoza na jutro mówi, że ma być jeszcze cieplej, chyba czas na kąpiel w morzu:)
W pracy jak zwykle pełno syryjczyków i innych bułgarów nie znający kompletnie angielskiego, więc siłą rzeczy ja ich uczę tego języka, a oni mnie greckiego...tragedia...


Pozdro!

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Cud nad Morzem Śródziemnym.

Witammmmm,

lub jak to mówią tutaj, "jasu".

Po 3 (!!!) miesiącach mogę w końcu coś opublikowac.

Najwyraźniej teraz, w grudniu, w okresie gdy (czasem) pada deszcz (co jest dziwne :D), mój biedny laptop postanowił się naprawić (wyschnąć?). Tak, tak, właśnie teraz, gdy dostałem w końcu kartę gwarancyjną (czekanie na list z polski przez 2 miesiące może doprowadzić do szału, a wszystko przez przeprowadzkę i niekompetencję "pracownic" poczty. Tak na przyszłość: listy polecone międzynarodowe mają 2 litery, 9cyfr i 2litery, a nie 8 cyfr jak to wmawiała kierowniczka poczty mojej matce).

W momencie gdy zaczynałem się zastanawiać jaką firmą kurierską, do jakiego kraju, dzwonić, wysyłać lapka (mam do wyboru: Syrię, Turcję i Grecję. Tu na Cyprze (czytac: wsi), nie ma serwisu ASUSa) to on uruchamia się jak gdyby nigdy nic.... 

Po za tym raczej nie uznano by mi moich roszczeń gwarancyjnych gdyż wszystko wskazuje na to iż był zalany. (Nauczka na przyszłość: nie chodzić na dyskoteki z laptopem i nie siedzieć potem na tarasie o 4 rano pijąc piwo nie schowawszy wpierw kompa do domu :)


Co do zdjęć i wpisów to muszę się jeszcze ogarnąć i pomyśleć, mam jeszcze jakieś zdjątka, ale nie wiem gdzie.


Poza tym:

-praca na budowach z syryjczykami, bułgarami, gruzinami, egipcjaninami,

-testowanie śródziemnomorskiego jedzenia(przepyszne, kaloryczne smażone Halloumi  (χαλούμι),

-degustacje egzotycznych alkoholi,

-zwiedzanie Pafos (zarówno Paphos jak i Pafos są poprawną formą),

Tak na marginesie, transfer na torrentach 30 kb/s, ale siedzę na schodach poniżej poziomu ulicy:D

Pogoda całkiem znośna: 20st. C w dzień, 12st. C w nocy. 


I to było na razie tyle.

Pozdro.



sobota, 22 sierpnia 2009

:/

Laptop padł, 2 dni później padła kom

środa, 19 sierpnia 2009

Plaża

Plaza, cypr, słońce, itd - nudy :)


Posted by Picasa

wtorek, 18 sierpnia 2009

Beach party

Okolice klubu La Playa (Geroskipou Beach) - 15.08.09, 16:00 - 05:00
Wspaniała, rewelacyjna muzyka, genialny DJ, porywający MC.
Wg moich skromnych szacunków było około dwóch tysięcy roztańczonych ludzi.

Tylko zdjęcia trochę słabe...
Prawdę mówiąc nie miałem czasu robić zdjęć - tańczyłem :)












Tancerki na scenie, koleś "zonglujący ogniem", o 3 w nocy wypuszczenie białych gołebi.
O 23 zrzuciłem sandały bo raczej kiepsko mi się tańczyło w piasku, o 4 rano znalazłem je w tym samym miejscu.
Posted by Picasa